Kim jest na codzień filmowa Amelia?

Kim jest na codzień filmowa Amelia?

Jedna z najpopularniejszych francuskich aktorek, która nie zabiega o popularność. Chce po prostu być dobrą aktorką. Słynna Amelia, obecnie Coco Chanel. Audrey Tautou – zwykła kobieta i niezwykła aktorka.

Na przekór

Przyszła na świat 31. lat temu w Orwenii, regionie położonym na południu od Paryża. Jej rodzicami są chirurg i nauczycielka, którzy marzyli by ich córka została nauczycielką bądź lekarką. Jednak Audrey miała zupełnie inne plany. Chciała osiągnąć znacznie więcej niż jej rodzice oczekiwali od niej. Marzyła o tym by być niezależną kobietą. Początkowo chciała zostać badaczem małp naczelnych, ale marzenie o spróbowaniu swoich sił jako aktorka było silniejsze, czego nie rozumieli jej rodzice. Z obawami wysłuchiwali Audrey mówiącej o zostaniu aktorką. Wydawało im się to nierozsądne i zwyczajnie bali się o swoje dziecko.

Jednak Audrey, mając 20 lat pojechała do Paryża by wziąć udział w konkursie młodych talentów organizowanym przez Canal+. Początki w wielkim mieście nie były proste, często gubiła się, spóźniała; wtedy też poczuła, że rodzice mogli mieć rację odradzając jej karierę aktorską. W Paryżu spotykała na swojej drodze wiele kobiet przy których czuła się wyobcowana. Przebywając w Paryżu Audrey rozpoczęła naukę na Sorbonie, na kierunku literatura. Chodziła na castingi i zaczęła grywać epizody w produkcjach telewizyjnych.

Sukces jest wielki, a ja malutka

Pierwszy raz na mały ekranie Audrey pojawiła się w 1996 roku, jednak dopiero rola w filmie “Salon piękności Venus”, którą zagrała trzy lata później, przyniosła jej rozgłos oraz nagrodę Cezara dla najbardziej obiecującej francuskiej aktorki. Od tamtej pory Audrey nieprzerwanie występowała w różnych produkcjach, ale to ta z 2001 roku uczyniła z niej jedną z największych gwiazd. Chyba wszyscy pamiętamy uroczą Amelię Paulin w filmie “Amelia”. To dzięki tej roli Audrey zyskała rozgłos nie tylko w swej ojczyźnie, ale i w innych zakątkach świata. Stała się ulubienicą widzów. Po premierze “Amelii” otrzymywała mnóstwo propozycji sesji zdjęciowych i wywiadów od dziennikarzy z Chin, Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii, etc. Sama wielokrotnie przyznawała później w wywiadach, że nie była gotowa na taki sukces i zainteresowanie jej osobą. Nagle wszyscy chcieli wiedzieć o niej jak najwięcej, mieć ją na wyłączność.

Tymczasem dla Audrey blichtr show biznesu nie ma większego znaczenia. Pomimo wielu sukcesów przyznaje, że woli spędzać wakacje z przyjaciółmi i rodziną w rodzimej Francji, np. nieopodal Paryża, niż wypoczywać w luksusowych kurortach. Podkreśla, że jest zwykłą kobietą, która uwielbia grać w filmach, ale nie zabiega o popularność. Konsekwentnie unika w wywiadach odpowiedzi na pytania dotyczące sfery życia prywatnego, dlatego też niewiele wiadomo o jej związkach.

Nie tylko Amelia

Rola w “Amelii” otworzyła jej drzwi do wielu możliwości, ale pozostawiła też ?łatkę?. Otóż od premiery pamiętnego filmu wiele osób porównywało kolejne jej kreacje aktorskie z Amelią, na ulicach była zaczepiana przez przechodniów myślących, że zachowuje się dokładnie tak jak bohaterka przez nią grana. Po sukcesie “Amelii” wiele osób nie zauważało jej innych ról. Tymczasem Tautou zagrała w wielu produkcjach, m.in.: ?Bóg jest wielki, a ja malutka? (2001), “Niewidoczni” (2002), „Tylko nie w usta” (2003), „Bardzo długie zaręczyny” (2004). Kolejny momentem przełomowym w jej karierze był udział w superprodukcji „Kod daVinci” (2006), w którym wystąpiła u boku Toma Hanksa. W ciągu swojej dotychczasowej kariery była nominowana do wielu nagród, jak Cezar, BAFTA, Europejskiej Nagrody Filmowej oraz Złotego Satelity. 

Dotyk przeznaczenia

Wraz z premierą filmu „Coco Chanel” (czerwiec 2009), Audrey ponownie stała się we Francji numerem jeden, tak jak przed kilkoma laty miało to miejsce po premierze „Amelii”. Nie dość, że zagrała słynną kreatorkę mody, to jeszcze została ambasadorką luksusowych perfum Chanel N 5. Krótki spot reklamowy, trwający zaledwie dwie i pół minuty, kręcony był przez dwa miesiące w Paryżu, Wenecji, Stambule. To krótka historia o zauroczeniu, rozstaniu i powrocie. W reklamie aktorka podróżuje m.in. słynnym Orient Expressem. 

Audrey Tautou przyznaje że mimo, iż dotąd odmawiała udziału w jakichkolwiek kampaniach reklamowych, to tym razem nie mogła nie ulec. O tym, że to ona zostanie gwiazdą najnowszej kampanii dowiedziała się w Nowym Jorku w pokoju hotelowym nr 555 piątego maja (5.05.). Aktorka uznała to za pewien znak. Ponadto przyznaje, iż łączy ją coś więcej z Coco Chanel. Wychowywały się niedaleko siebie, obydwie musiały być silne, by nie dać się zniechęcić tym, którzy nie wierzyli w ich możliwości, obydwie odniosły sukces, a do tego Audrey od dawna przeczuwała, że to właśnie ona zostanie filmową Coco Chanel. Miejmy nadzieję, że dzięki tej roli zdobędzie najwyższe aktorskie trofeum. 

Dodaj komentarz