Niedobory wapnia stanowią ogromny problem wśród sporej części Polaków. Wraz z wiekiem niedobór tego minerału wzrasta, co skutkować może ryzykiem zmniejszenia gęstości tkanki kostnej, zwiększeniem ryzyka złamania i osteoporozą. Trzeba się więc zastanowić, jak jej zapobiec. Kluczem jest odpowiednio zbilansowana dieta, zdrowy tryb życia oraz przyjmowanie preparatów bogatych w wapń.
Na menopauzę częściej chorują kobiety po menopauzie, choć na tę chorobę cierpią nie tylko panie, ale także mężczyźni. Największy wpływ na to, czy dotknie nas to schorzenie, ma nasz kod genetyczny – to, czy jesteśmy „zaprogramowani”, by mieć mocne i zdrowe czy też słabe kości. W dalszej kolejności wpływ na rozwój choroby mają dieta, zaburzenia hormonalne, leki, mało aktywny tryb życia, palenie papierosów i picie alkoholu. Wiedząc to wszystko, jesteśmy w stanie ograniczyć ryzyko wystąpienia choroby.
Bogate w wapń sardynki zamiast mleka
Bardzo ważna jest zdrowa dieta bogata w wapń. Jak wiadomo doskonałym źródłem wapnia jest mleko, ze względu na dobrą proporcję wapnia i fosforu. Wiele osób nie może jednak pić mleka z różnych względów. W jadłospisie tych osób powinny zatem znaleźć się ryby, takie jak np. sardynki, które jada się w całości z ośćmi bardzo bogatymi w wapń. Z przeprowadzonych ostatnio badań wynika również, że świetne są też suszone śliwki, które nie tylko zawierają wapń, ale także liczne przeciwutleniacze.
Warto sprawdzić, jak dużo w naszej diecie znajduje się wapnia, sprawdzając w tabelach lub aplikacjach na telefon, ile tego pierwiastka znajduje się w danym produkcie. Dobrym rozwiązaniem będą również suplementy, jeśli z jakiegoś powodu (np. z powodu alergii) nie możemy jeść jakiegoś produktu (mleka).
Rozciąganie lepsze niż bieganie
Aktywność fizyczna pobudza tworzenie się masy kostnej. W czasie treningu na nasze kości działają siły ciążenia, zmienia się także napięcie samych mięśni. Te dwa elementy skutecznie hamują utratę masy kostnej. Jednak po menopauzie odbudowę tkanki kostnej mogą spowodować jedynie ćwiczenia oporowe, czyli takie, w których pokonujemy siłę zewnętrzną przeciwdziałającą wykonywanemu ruchowi. Możemy ćwiczyć m.in. gumami oporowymi, piłkami. Wzmocnieniu ulegają tylko kości bezpośrednio poddane obciążeniu, np. bieganie wpłynie więc na przyrost masy tkanki kostnej w nogach, ale nie górnej części ciała. Niektóre rodzaje aktywności, np. jazda na rowerze, pływanie, marsz, choć poprawiają staw stawów i siłę mięśni, nie mają znaczącego wpływu na układ kostny. Ćwiczyć trzeba stale i systematycznie. Dłuższe przerwy w treningach mogą oznaczać utratę wcześniej wypracowanego efektu. Pamiętajmy, że gdy stajemy się sprawniejsi, nasilenie i czas trwania ćwiczeń powinny być systematycznie zwiększane.
Kluczowa witamina D
Bez witaminy D organizm nie może przyswoić wapnia i fosforu – dwóch najważniejszych pierwiastków budulcowych kości i zębów. Dlatego też niedobór witaminy D u dorosłych, zwłaszcza w starszym wieku, skutkuje osłabieniem kości, co zwiększa ryzyko osteoporozy i związanych z nią złamań.
Na ogół poziom witaminy D w organizmie osób starszych jest zbyt niski nawet w okresie letnim, przy dużym nasłonecznieniu. Dlatego seniorzy powinni wspomagać się poprzez suplementowanie witaminy D przez cały rok (800-2000 IU/dobę).
Leki hamujące chorobe
Nowoczesne leczenie pozwala poprawić gęstość kości i ją utrzymać. Jest to proces długotrwały, a leczenie podtrzymujące trwa do końca życia. Warto zatem wybrać terapię, która ma niewiele działań niepożądanych. Najlepszym lekiem jest przeciwciało monoklonalne (denosumab). Działa jak kluczyk po przekręceniu którego następuje wyłączenie mechanizmu tworzenia się komórek „pożerających” kości.
Innym rodzajem leków są bisfosfoniany. Osadzają się w kościach i unieruchamiają komórki „zjadające” kości. Niestety, nie są obojętne dla przewodu pokarmowego. Mogą powodować podrażnienia i owrzodzenia przełyku podczas ich stosowania. Należy pamiętać by leki popijać duża ilością wody. Pozostałe leki są stosowane rzadziej, zwykle wtedy gdy nie jest możliwe stosowanie wcześniej wymienionych, najczęściej z powodu interakcji z lekami, które pacjenci stale zażywają.